Ferie zimowe w oddziale dziecięcym Biblioteki Publicznej im. A. Dobrowolskiego w Dębnie rozpoczęły się 15 stycznia a zakończyły w piątek 26 stycznia.
W codziennych zajęciach wzięło udział od 16 do 19 dzieci. Hasło przewodnie to: „FERIE w STUMILOWYM LESIE –
i Ty możesz zostać PRZYJACIELEM biblioteki”

 

    Ferie zimowe w oddziale dziecięcym Biblioteki Publicznej im. A. Dobrowolskiego w Dębnie rozpoczęły się 15 stycznia a zakończyły w piątek 26 stycznia. W codziennych zajęciach wzięło udział od 16 do 19 dzieci. Hasło przewodnie to: „FERIE w STUMILOWYM LESIE – i Ty możesz zostać PRZYJACIELEM biblioteki”.

   Ach, cóż to był za magiczny czas!  Każdego dnia śledziliśmy losy bohaterów, popularnej na całym świecie książki Alana Alexandra Milne „Kubuś Puchatek”. Ta niezwykła opowieść o przyjaźni była inspiracją
w projektowaniu naszej bibliotecznej makiety „STUMILOWEGO LASU”, którą dzieciaki misternie budowały, przy użyciu różnych materiałów plastycznych, każdego dnia. Niesamowite! Dziecięca wyobraźnia potrafi czynić rzeczy niezwykłe. Wystarczyła szczypta talentu i garść fantazji, aby dziś móc podziwiać to wspaniałe dzieło, które stało się nietuzinkową ozdobą naszego oddziału dziecięcego. Bawiliśmy się, graliśmy w gry planszowe, rysowaliśmy, a ponieważ Kubuś to łakomczuszek, nie zabrakło miejsca (w napiętym planie działań) na warsztaty kulinarne, podczas których dzieci przygotowywały pyszne koktajle, sałatki owocowe i kolorowe kanapki. Była też okazja do świętowania, ponieważ dzień 18 stycznia to Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka - wyprawiliśmy huczne przyjęcie a pomógł na w tym Teatr EDU-ARTIS z Krakowa, który w tym dniu przyjechał do nas ze spektaklem propagującym czytanie książek pt. „WITAJCIE W NASZEJ BAJCE”. Przedstawienie obejrzało około 70 dzieci. Po spektaklu nadszedł czas, by uczestnicy zajęć zimowych w bibliotece przebrali się w swoje stroje karnawałowe
i przybyli na bal gdzie wodzirejami okazali się być sami aktorzy, którym bardzo serdecznie dziękujemy za tanecznie spędzone chwile.

   Każdy dzień był podróżą po świecie, w którym mogły nam towarzyszyć tylko takie wartości jak przyjaźń, radość, szczerość i oczywiście MIŁOŚĆ. Bo przecież opowieść o „Misiu o Bardzo Małym Rozumku, któremu długie słowa sprawiają wielką trudność” i jego przyjaciołach równie barwnych jak on sam, jest przepiękną historią właśnie o relacjach między nimi, o potrzebie pomagania sobie nawzajem a gdyby ktoś nie wiedział (tak jak Prosiaczek) jak napisać słowo – MIŁOŚĆ - to niech posłucha, co mu doradzi Puchatek:

„…– Kubusiu, jak się pisze MIŁOŚĆ?

– Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje…”

I jeszcze gdyby ktoś z Was miał wątpliwość, czym jest MIŁOSĆ to proszę:

„…– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika…”

My, czekamy teraz na Wakacje by znów móc poczuć dziecięcą radość obcowania z książkami podczas zajęć w bibliotece.

 „…– Powiedz, Puchatku – rzekł wreszcie Prosiaczek – co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
– Mówię:, „Co też dziś będzie na śniadanie?” – odpowiedział Puchatek. – A co ty mówisz, Prosiaczku?
– Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego”.
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
– To na jedno wychodzi – powiedział…”

Zapraszamy do odwiedzenia >>GALERII ZDJĘĆ<<                                           

    Z bibliotecznymi pozdrowieniami od Pani Ewelinki, Małgosi i Iwonki

Tekst: Iwona Dziuda